
Chciwość otwiera katalog grzechów pojawiający się w dzisiejszej Liturgii Słowa. Ponadto wymienione są rozpusta, nieczystość, bałwochwalstwo, lubieżność. Królewską „drogą” do wymienionych grzechów jest styl życia, o którym usłyszymy w Ewangelii, zawarty w słowach: odpoczywaj, jedz, pij i używaj. Słowo Boże podpowiada drogi wyjścia z obciążających sumienie czynów. Jasno widzieć cel życia – spotkanie z Bogiem. Po drugie odnawiać się w zbawczym dziele Chrystusa i głębiej poznawać Boga. „Recepta” wydaje się prosta, ale kto autentycznie troszczy się o swoje życie duchowe wie doskonale, że wprowadzenie w życie wymaga wysiłku fizycznego i duchowego. Najważniejszy jest efekt. Z czasem widać – to działa. Rozpoczęliśmy miesiąc sierpień – miesiąc podejmowania zobowiązań abstynenckich. Plaga pijaństwa jest duża. Jednak dużo większe i destrukcyjne są skutki dla pijącego, a przede wszystkim dla najbliższych żony, dzieci, rodziców. Często przeżywają życiowe dramaty. Czy moje wyrzeczenie zmieni coś w rodzinie „Kowalskich”, czy „Kowalski” przestanie pić? Nie da się na te pytania odpowiedzieć. Niemniej, moje wyrzeczenie, podjęta ofiara wsparta modlitwą ma moc przemiany „Kowalskiego”. To może jednak potrwać. Warto jednak „powalczyć” o dobro bliźniego, by uchronić jego życie przed marnością.